Witam, przyjmuje codziennie rano 100mg zoloftu oraz 75mg egzysty zaś na wieczór miansec 10mg.
Stan po zolofcie przez pierwszy okres gdy brałem tylko 50mg się poprawiał, występowały rzadkie ataki lęku ale widać było poprawę, zwiększona została przez lekarza dawka do 100mg i oczywiście sytuacja się powtórzyła, pierwszy okres po braniu 100mg ukazywał coraz lepsze wyniki, zle samopoczucie występowało tylko podczas biegania bądź sytuacji które od zawsze wywoływały u mnie lęk czyli wyjście z domu. Jednakże po przeprowadzce w nowe miejsce zamieszkania, już od pierwszego dnia doświadczam wyraźnie mocniejszych ataków które występowały jeszcze przed rozpoczęciem farmakoterapii. Poranna rutyna przebiega bez żadnych komplikacji jednakże im dalej w dzień tym występują powoli symptomy, zaczyna się od zimnych dłoni oraz stop wraz z wypiekami i uderzeniami gorąca na twarzy, do tego doszło drganie górnej lewej powieki i albo ten stan się utrzymuje i wycisza sam bądź z pomocą leków albo idzie dalej gdzie przechodzi w podwyższony puls, uczucie balona w żołądku jakby bym pełny cały i miał zaraz pęknąć, ciągle odbekiwanie, nudności, zawirowanie w oczach jakbym miał zaraz mdleć oraz ogólne uczucie totalnego strachu,paniki oraz przytłoczenia/odrealnienia, wtedy zaś przyjmuje 0,5 afobamu i po jakimś czasie dochodzę do siebie, wieczorem już w łóżku przyjmuje miansec i przesypiam noc jak dziecko. Uczęszczam na psychoterapie od kilku tygodni gdzie próbuje się uporać z tymi stanami wraz ze wsparciem lękowym jednakże rady/tricki które otrzymuje od psychoterapeutki nie przynoszą skutków że względu na to że fgdy już nastąpi atak lęku, w mojej głowie nie ma miejsca na uspokojenie, przy ewentualnych próbach i wykorzystywaniu wiedzy z terapii, ćwiczeniach oddechowych nic nie daje, nawet to że sam osobiście wiem że nic się nie dzieje i to kiedyś minie to nawet to nie pomaga. Stąd też pytanie co dalej robić jeśli już te wszystkie rzeczy jak zoloft, egzysta, miansec oraz terapia nie dają pełnego odcięcia od ataków lęku, czy powinna zostać zwiększona dawka zoloftu a może zamieniona powinna zostać na inny lek? Proszę o poradę bo już sam nie wiem co robić a te stany ciągna się już od 4 lat, gdzie staje się już to bardzo uciążliwe, deprymujące i zaśmiecające.
Pozdrawiam