Czy zakażenie glistą ludzką wpływa na skuteczność tabletek antykoncepcyjnych?

Jakiś czas temu byłam chora na glistę ludzką o której nie miałam bladego pojęcia i o której dowiedziałam się podczas normalnych badań. Zażywałam wtedy tabletki antykoncepcyjne Rigevidon. Brałam jakieś leki ale nie stosowałam dodatkowych metod antykoncepcyjnych bo wtedy jeszcze nie współżyłam aż tak regularnie. Od jakiegoś czasu bełkota mi w kiszkach (być może to naturalne dźwięki związane z trawieniem ale pewności nie mam) niestety niedawno bliska ki osoba odeszła na bardzo poważną chorobę a kompletnie nic na to nie wskazywało i od jakiegoś czasu jestem bardzo wyczulona na wszystkie symptomy jakieś wyłapane u siebie, a na badania będę się dopiero zapisywać. Nie wymiotuję ani nie mam biegunki i czuję się zupełnie normalnie oprócz tego właśnie dźwięku. Zażywam aktualnie tabletki antykoncepcyjne dwuskładnikowe Naraya. Czy obecność glizdy w takim przypadku może osłabić działanie tabletek? Nie mówię akurat o zastosowaniu terapii lekami tylko chodzi mi o sam fakt pasożytów. Bardzo się z tabletkami pilnuje,nie wymiotuję, nie mam biegunki, regularnie trenuje i się zdrowo odżywiam jeśli to ma jakieś znaczenie. Pozdrawiam.