Czy jeśli paroksetyna była skuteczna, to można wnioskować, że u mnie problem leży w neuroprzekaźnictwie?

Mechanizmy pojawiania się napadów lęku i ogólnie zaburzeń lękowych nie są wystarczająco dobrze poznane. Leki takie jak paroksetyna wpływają na poziom pewnych neuroprzekaźników w mózgu i przywracają należną równowagę. Jednak jakie procesy czy reakcje w układzie nerwowym i na poziomie psychicznym powodują, że takie zaburzenie w poziomie na przykład serotoniny się pojawiło? Nie mamy narzędzi, aby to z dużą dozą pewności ustalić. Dlatego myślę, że trudno jednoznacznie odpowiedzieć na Pani pytanie i wysnuwać daleko idące wnioski na temat podłoża i przyczyn Pani zaburzeń lękowych.

Z powyższych powodów w leczeniu zaburzeń lękowych stosowana jest zarówno psychoterapia, jak i leki. Często oba postępowania są łączone. Leczeniem tak zwanego "pierwszego rzutu" jest psychoterapia poznawczo-behawioralna, a także farmakoterapia, między innymi lekami z grupy SSRI, takimi jak paroksetyna.

Leczenie powinno trwać odpowiednio długo. Rozumiem, że skutki uboczne paroksetyny były dla Pani nie do zaakceptowania, natomiast przerwanie terapii powinno nastąpić w porozumieniu z lekarzem.

Załączam informację o potrzebie i znaczeniu zgłaszania działań niepożądanych:
https://www.gdziepolek.pl/artykuly/jak-i-dlaczego-zglaszac-dzialania-niepozadane oraz nasze opracowania, które być może Panią zainteresują: https://www.gdziepolek.pl/tematy/skuteczne-sposoby-na-stres https://www.gdziepolek.pl/tematy/jak-poradzic-sobie-z-nerwica https://www.gdziepolek.pl/kategorie/zaburzenia-lekowe-nerwica https://www.gdziepolek.pl/artykuly/fobia-czy-strach-ma-wielkie-oczy